Ten rok należy do wyjątkowo urozmaiconych jeżeli chodzi o wycieczki – nasza młodzież przejechała Polskę niemal wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu skarbów naszej, polskiej kultury i historii.

Z wyjazdu do Łodzi relację przygotował naoczny świadek, Jakub Stachurski:

„Ostatnimi czasy uczniom naszej szkoły przyszło zwiedzić wiele ciekawych miejsc w Polsce, pierwszą z kilku niedawno odbytych wycieczek był jednodniowy wypad do Łodzi.

Skoro świt Norwidowcy wyruszyli w niemalże 160 kilometrową trasę do Stolicy woj. Łódzkiego. U celu uczestników powitała Manufaktura, będąca centrum Łódzkiego przemysłu, który w tamtych czasach prężnie się rozwijał, dzięki szerokiej wiedzy przewodnika poznaliśmy kilka faktów o historii miasta Łodzi oraz najbogatszego Łodzianina w historii, Izraela Poznańskiego.

Historia Łódzkich zakładów produkcyjnych wskazała nam, dlaczego zdecydowano się na taką architekturę, oraz tak liczne systemy przeciwpożarowe. Następne punkty wycieczki to m.in. pałac Izraela Poznańskiego będący krzyżówką różnych stylów, którymi charakteryzowała się architektura w różnych częściach świata. Uczestnikom dane było zobaczyć pełen przekrój miasta, od blokowisk przy których nasuwały się skojarzenia z Warszawską Pragą Północ aż do pięknej ulicy Piotrkowskiej.

Po krótkiej przerwie obiadowej udaliśmy się do Centrum Nauki i Techniki EC1 gdzie mogliśmy przyjrzeć się dokładniej procesowi wytwarzania i przekazywania energii elektrycznej czy atomowej. 6 pięter wystawy kryło przed nami jeszcze wiele tajemnic związanych z topografią miasta, historią ważnych postaci historycznych i ogólnie pojętym rozwojem cywilizacji, a wszystko przedstawione w formie przystępnej za równo dla dorosłych, młodzieży jak i dzieci.

Opuszczając centrum część z nas nie mogła powstrzymać się przed zakupieniem czegoś na pamiątkę, od takich oczywistości jak magnes na lodówkę albo zeszyt aż po długopisy zawierające substancje niewiadomego pochodzenia, albo…Lamy? Wydaje się to nie do uwierzenia, ale są osoby, które z Łodzi wróciły ze zwierzakiem, ciężko uwierzyć, że mieli odwagę podjąć się tak trudnego zadania jak opieka nad lamą prawda? Wracając do rzeczy ostatnim punktem wycieczki była wizyta w planetarium, prowadzący podzielił się z nami kilkoma faktami na temat naszej galaktyki, konstelacji gwiazd i innych astronomicznych faktów, których zwykły śmiertelnik nie pojmie rozumem.

Był to już ostatni punkt wycieczki, po opuszczeniu planetarium i zrobieniu kilku kółek autokarem po centrum Łodzi rozpoczęła się prawie dwugodzinna podróż do domu, po zachodzie słońca wróciliśmy pod szkołę i rozeszliśmy się do domów, każdy z nas wróci do domu z uśmiechem na na twarzy

Opiekunami wyjazdu byli: p. Aneta Łukasiewicz, M. Zawadzka, A. Gramowska, T. Pałaszewski